[robert1805]

Witam!
26 listopada ub. roku przeszedłem operacje złamanego kręgu odcinka lędźwiowego kręgosłupa - L2 (fachowo przeszedłem spondylodeze transpedikularną L1-L3). W trzeciej dobie po operacji zacząłem chodzić w odpowiednim kołnierzu i wypisano mnie do domu.
Przez okres 10 dni ograniczałem poruszanie się do minium. Po wyjęciu szwów zacząłem wracać do "normalności" tj. krótkie wyjścia na spacery, zakupy czy też do lekarza po każdym krótszym czy dłuższym obciążaniu w ten sposób kręgosłupa odpoczywałem w pozycji leżącej. Nie odczuwałem żadnego poważnego bólu raczej był to najcześciej lekki ból mięśni. Na początku roku byłem na wizycie w poradni specjalistycznej i lekarz ( starszy facet widać z dużym doświadczeniem) stwierdził ku mej
radości iż wszystko bardzo ładnie wygląda i jest w jak najlepszym porządku. Na moje pytanie odnośnie rehabilitacji stwierdził jednak iż narazie uważa, że skoro jestem w takiej formie to uważa to za zbędne gdyż obawia się żeby podczas takiej rehabilitacji nie przeciążono mnie zanadto co mogłoby pogorszyć mój stan ( dał mi przykład jakiejś pacjentki która po rehabilitacji po podobnym urazie jak mój - wróciła na stół operacyjny). Oczywiście dał mi skierowanie na rehabilitacje i decyzje pozostawił mi. Dodał iż najlepszą
rehabilitacją będzie dla mnie dotychczasowy tryb życia wraz z ćwiczeniami wykonywanymi we własnym zakresie w domu oczywiście w miare możliwości i z ograniczeniami. Z usług rehabilitacji polecił mi masaże. Czy mógłby mi ktoś doradzić jakie rodzaje ćwiczeń mógłbym wykonywać aby zbytnio nie obciążać na początku kręgosłupa? Wiadomo, że brzuszki i pompki nie przejdą Dodam iż nie odczuwam
bólu podczas chodzenia czy siedzenia. Schylam się tylko na nogach. Zgięcia kręgosłupa do pewnego momentu nie przynoszą mi bólu. Z góry dziękuje za jakąkolwiek pomoc czy też podpowiedź. Zdaje sobie sprawę iż to dopiero 6 tydzień po operacji ale jestem niecierpliwy z natury
i chciałbym już normalnie poruszać się i funkcjonować tak jak przed wypadkiem pozdrawiam serdecznie wszystkich

Witam!
26 listopada ub. roku przeszedłem operacje złamanego kręgu odcinka lędźwiowego kręgosłupa - L2 (fachowo przeszedłem spondylodeze transpedikularną L1-L3). W trzeciej dobie po operacji zacząłem chodzić w odpowiednim kołnierzu i wypisano mnie do domu.
Przez okres 10 dni ograniczałem poruszanie się do minium. Po wyjęciu szwów zacząłem wracać do "normalności" tj. krótkie wyjścia na spacery, zakupy czy też do lekarza po każdym krótszym czy dłuższym obciążaniu w ten sposób kręgosłupa odpoczywałem w pozycji leżącej. Nie odczuwałem żadnego poważnego bólu raczej był to najcześciej lekki ból mięśni. Na początku roku byłem na wizycie w poradni specjalistycznej i lekarz ( starszy facet widać z dużym doświadczeniem) stwierdził ku mej
radości iż wszystko bardzo ładnie wygląda i jest w jak najlepszym porządku. Na moje pytanie odnośnie rehabilitacji stwierdził jednak iż narazie uważa, że skoro jestem w takiej formie to uważa to za zbędne gdyż obawia się żeby podczas takiej rehabilitacji nie przeciążono mnie zanadto co mogłoby pogorszyć mój stan ( dał mi przykład jakiejś pacjentki która po rehabilitacji po podobnym urazie jak mój - wróciła na stół operacyjny). Oczywiście dał mi skierowanie na rehabilitacje i decyzje pozostawił mi. Dodał iż najlepszą
rehabilitacją będzie dla mnie dotychczasowy tryb życia wraz z ćwiczeniami wykonywanymi we własnym zakresie w domu oczywiście w miare możliwości i z ograniczeniami. Z usług rehabilitacji polecił mi masaże. Czy mógłby mi ktoś doradzić jakie rodzaje ćwiczeń mógłbym wykonywać aby zbytnio nie obciążać na początku kręgosłupa? Wiadomo, że brzuszki i pompki nie przejdą Dodam iż nie odczuwam
bólu podczas chodzenia czy siedzenia. Schylam się tylko na nogach. Zgięcia kręgosłupa do pewnego momentu nie przynoszą mi bólu. Z góry dziękuje za jakąkolwiek pomoc czy też podpowiedź. Zdaje sobie sprawę iż to dopiero 6 tydzień po operacji ale jestem niecierpliwy z natury
i chciałbym już normalnie poruszać się i funkcjonować tak jak przed wypadkiem pozdrawiam serdecznie wszystkich

[arek12]